Teka Wileńska

Niedaleko bardzo od tej strony, w której rozwijamy nasze poszukiwania, lecz już na lewym brzegu Berezyny, kładzenie kładek całkiem inny przybiera charakter. W starostwie rządowém Wielatycze zwaném o mil pięć odległém od Borysowa, nad rzeką Naczą wpadającą tamże do rzeki Bobra, na niewielkiem wzgórzu okrążoném w około niedostępném bagnem na wiorst dwie blisko szerokiem w uroczysku nazwaném Monastyrek, znajduje się stara drewniana odwieczna cerkiewka z obrazem cudownym Matki Bozkiej. Do niej lud prosty składa swe ofiary przez kładzenie na bagnie kładek: tysiącami ich tam naliczyć można, tak dalece, iż jedna na drugiéj kładzione w różnym kierunku, przez wieków tyle, potworzyły na niedostępném przed tém bagnie trwałe groble, mosty i przechody. Każda z tych kładek będąca pobożném votum, położoném Matce Bozkiej na uproszenie Jéj pomocy w chorobach lub cierpieniach, nosi na sobie piętno cierpień tego, kto ją położył - i tak: cierpiący na oczy ofiarowali na niej parę lub jedno oko wyrźnię, te inni ręce, inni nogi na niej wyrzynali, mnóztwo znajduje się całych sylwetek, wielka liczba stóp różnej wielkości, mnóztwo kopyt końskich i racic bydlęcych - słowem jest to zbiór rzadki i najciekawszy może w swoim rodzaju dla badacza obyczajów krajowych.

Podanie ludowe, jakie się zachowało na miejscu o tém uroczysku, jest dosyć ciekawe, i dla tego pozwalamy sobie takowe tutaj powtórzyć. Kiedyś w niepamiętnych czasach (bo daty nigdy w podaniach ludu nieistnieją) dwaj zakonnicy z Kijowa, obaj ślepi, dla uzyskania wzro ku postanowili udać się gdzieś w odległą stronę i tam obrawszy stosowne miejsce założyć cerkiew. W tym celu zabrawszy z sobą obraz Matki Bozkiej popłynęli w górę Dnieprem, z Dniepru weszli na Berezynę, z Berezyny na Bóbr, z Bobra na rzekę Naczę, i niedaleko jėj ujścia na rzeczonym wzgórku strzeżonym do koła przez niedostępne bagna, obrali miejsce swego siedliska. Tutaj pobudowali cerkiewkę i w niej obraz przywieziony z Kijowa umieścili. Gdy się obraz Matki Bozkiej począł sławić cudami przez przywrócenie wzroku dwóm założycielom rzeczonej cerkiewki, lud chcąc korzystać z dobrodziejstw nabożeństwa aby się mógł dostać do cerkiewki, postanowił kładkami o których jest mowa bagno zarzucić i tak sobie drogę przystępną do niéj utorować. W czasie najścia Szwedów owi zakonnicy zniknęli i gdzie się podzieli nikt dotąd niewie

image.png

image.png